Ciąg dalszy ocieplenia
Ostatnie wpisy były zdominowane przez parapety. Czas powrócić do szarości dnia codziennego czyli ocieplenia i elewacji. Przez te parę dni udało się pokryć siatką i klejem prawie cały dom. Od strony ogrodu zostały już tylko skrawki przy lukarnie.
Front domu świeżo zaklejony.
Bok od strony garażu też już zaciągnięty klejem. Przy okazji możemy zobaczyć siatkę, jaką pan ocieplacz sobie rozwiesił - prawdę mówiąc nie wiem po co. Chyba nie od wiatru czy deszczu, bo to strona wschodnia z lekkim wskazaniem na południe. A może od słońca?
No i na koniec widok na stronę zachodnią - tutaj wciąż czekamy na dodatkowe rusztowania, żeby sięgnąć ściany nad wykuszem. Ponieważ pan ocieplacz musi je wynająć, to tak celuje z ich wypożyczeniem, żeby wziąć je na sam koniec. Szybko przykleić styropian, zaciągnąć klejem, położyć tynk i oddać.
Chyba już czas sprzątnąć stare drzwi wejściowe, bo zasłaniają widok :)