Wybieramy fugi
No właśnie! Płytki położone - najwyższy czas na fugi. I tu jak zwykle pojawiają się problemy z wyborem. Czy robić fugi kontrastowe, czy może jednak iść w kierunku koloru płytki. W obydwu przypadkach dobranie koloru nie jest takie proste.
Wzięliśmy więc kawałki naszych płytek i udaliśmy się do lokalnej Mrówki. Wybraliśmy ją dlatego, bo w ramach sklepu funkcjonuje również "ogródek", na który można wziąć próbnik kolorów i zobaczyć je w świetle dziennym a nie sztucznym.
Wciąż jednak trudno zobaczyć, jak fuga będzie wyglądała z naszymi płytkami. Nie chcieliśmy wyrywać próbek z ekspozytora. Niestety, nie ma jak ułożyć płytek, żeby fuga nie była w cieniu.
Na szczęście inwestorka wyczytała gdzieś, że w Castoramie można wypożyczyć próbniki i poprzymierzać sobie w domu ile się chce. Szybciutko podjechaliśmy do C i po zapłaceniu zwrotnej kaucji w wysokości 80zł za próbnik mogliśmy przystąpić do przymiarki.
Każdy z kolorów jest na oddzielnym paseczku, który łatwo można ułożyć między płytkami, albo na położonych już płytkach i porównać je na docelowej płaszczyźnie i oświetleniu.
Ostatecznie nasz wybór padł na dwa kolory:
ściany - kolor zbliżony do płytek czyli Jasmine (40) Ceresit
podłoga - kolor kontrastowy do płytki ale zbliżony do drewnianych wstawek czyli brązowy 142 Mapei
Niebawem będzie można ocenić, czy dobrze wybraliśmy :)