Zabudowy K-G na poddaszu
Pan hydraulik poszedł sobie dłubać gdzie indziej, więc pan Darek mógł pozamykać ściany w garderobach.
Wszystko zostało zaszpachlowane, zagipsowane i pozacierane zarówno na zewnątrz,
jak i wewnątrz.
W tym czasie pan Bartek powstawiał piony od wentylacji. Tutaj mamy nawiew.
A w sąsiednim pokoju za ścianą mamy wywiew przytulony do komina.
Potem tradycyjnie wkroczył pan Darek i zabudował piony płytami K-G.
Okazało się, że nie przewidzieliśmy aż tyle miejsca na zabudowę wywiewu i musieliśmy przekładać gniazdka ze ściany do zabudowy.
No i efekt końcowy.
Można przyjąć, że zabudowa na poddaszu została zakończona. Pozostały jeszcze do zamontowania schody strychowe i kawałek sufitu wokół schodów. Ale o tym następnym razem :)