Kafelkowa niespodzianka
Wyjechaliśmy na trzy dni (piątek-niedziela) a po powrocie czekała na nas niespodzianka. Pan Janek praktycznie skończył układanie płytek w salonie.

Zostały już tylko waskie paski pod ścianami.

Gabinet także został ukończony

Postępy nas bardzo cieszą ale i zmuszają do podejmowania kolejnych decyzji a mianowicie sposobu układania płytek w łazience na dole. Mają być te same płytki, co na całym parterze (deski). Możemy je położyć zgodnie z kierunkiem chodzenia ale prostopadle do leżących w korytarzu.

Możemy też położyć je w tym samym kierunku, co wszędzie.

Po wykonanych przymiarkach uznaliśmy, że bardziej nam się podoba to ostatnie ułożenie. Czas spotkać się z panem Jankiem i ustalić szczegóły łazienek.











A teraz wygląda to tak: 


Komentarze