Przyłącze wody - cd
Panowie z MGK pojawili się rano i odkopali swój uszkodzony zawór. Pokiwali głowami i stwierdzili, że póki co zakręcą wodę i przyjadą jutro albo pojutrze i naprawią.

Skoro woda już była zakręcona, to pan Bartek mógł wziąć się za podłączanie naszej niebieskiej rurki.

Po podłączeniu pojawił się inny pan z MGK i odebrał wykonane przyłącze. Pozostało tylko zasypać i już. Teraz czekamy, aż panowie naprawią swój zawór i wtedy przybędzie jeszcze ktoś inny i zamontuje licznik.
Była już zbyt późna pora, aby zaczynać pracę nad kanalizacją. Pan Bartek stwierdził, że skoro wykopy będą głębokie na 2,5 metra, to woli wykonać wszelkie prace za jednym podejściem, bo przez noc może się nazbierać woda i wtedy będzie trudniej. Zatem czekamy na jutro :)




Niestety, nie wszystko poszło tak gładko. Najpierw okazało się, że wypuszczona z głównej maigstrali odnoga z wodą znajduje się ponad 50cm niżej, niż w dokumentacji. Pan koparkowy zdziwiony kopał i kopał, ale w końcu się dokopał :) Później okazało się, że zawór na tej odnodze jest uszkodzony i nie daje się zakręcić, przez co panowie nie mogli podłączyć naszej rurki. O uszkodzeniu poinformowano MGK i czekamy do jutra na naprawę.

Komentarze