Drzwi wejściowe
Miał być jeden dzień przerwy a tymczasem przerwa się przedłużyła i pewnie potrwa aż do poniedziałku.
Skoro na budowie brak postępów, to pochwalimy się drzwiami wejściowymi. We wrześniu ubiegłego roku pisaliśmy o naszych przymiarkach. Jednakowoż nie udało się wtedy sfinalizować sprawy. Wróciliśmy więc do tematu teraz. Spotkaliśmy się z panem stolarzem i uzgodniliśmy wszystkie szczegóły. Pan pomierzył sobie nasze otwory - w sensie, że drzwiowe w budynku :) i zapisał wszystko w kajecie.

Jednak zdecydowaliśmy się na te wypasione, grube drzwi z trzema uszczelkami. Zmniejszyliśmy tylko nieznacznie rozmiar szybek i zmodyfikowaliśmy ogólny wygląd dodając gdzieniegdzie szerokości. Na zdjęciu przeróbka naszej inspiracji - tak to mniej więcej powinno wyglądać z dokładnością do koloru, bo tego nie udało mi się dopasować.
Zaliczka wpłacona, czekamy na realizację i montaż.









Niestety, nie wszystko poszło tak gładko. Najpierw okazało się, że wypuszczona z głównej maigstrali odnoga z wodą znajduje się ponad 50cm niżej, niż w dokumentacji. Pan koparkowy zdziwiony kopał i kopał, ale w końcu się dokopał :) Później okazało się, że zawór na tej odnodze jest uszkodzony i nie daje się zakręcić, przez co panowie nie mogli podłączyć naszej rurki. O uszkodzeniu poinformowano MGK i czekamy do jutra na naprawę.





Komentarze