Rozliczenie z Wykonawcą
Data dodania: 2014-10-20
Dziś nastąpiło ostateczne rozliczenie z pierwszym Wykonawcą. Ekipa ta była z nami od ściągnięcia humusu aż po dachówkę.
Na jakość prac nie możemy narzekać - wszystko jest zrobione bardzo porządnie i ładnie. Jak się Panów trochę przypilnowało, to i udało się utrzymać jako taki porządek na budowie. Niestety, gorzej było pod koniec. Szczególnie z terminowością - na wykonanie dachu czekaliśmy blisko trzy miesiące.
Współpracę zakończyliśmy lekkim zgrzytem, bo Wykonawca nagle zażądał dodatkowych pieniędzy (około 20%) jako rekompensatę za wykonanie dodatkowych rzeczy nie ujętych w projekcie. Faktycznie w trakcie budowy wprowadzaliśmy zmiany, ale nie były one znaczące a przynajmniej nie są warte 1/5 ceny całego domu. Po drugie w trakcie budowy tylko raz Wykonawca stwierdził, że oczekuje dodatkowych pieniędzy za wykonanie czegoś tam nadprogramowego. I wtedy je dostał. W pozostałych przypadkach nic nie wspominał o dopłacie więc uznawaliśmy, że mieści się to w ramach dotychczasowej umowy.
Musieliśmy sobie parę rzeczy wyjaśnić, co kto komu jest winien i dokonaliśmy rozliczenia. Dopłaciliśmy Wykonawcy ale nie tyle, ile oczekiwał. Nie był z tego zadowolony ale ostatecznie obie strony uznały temat za zakończony.
Spodziewamy się, że z następnymi ekipami takich kłopotów nie będzie :)
Na jakość prac nie możemy narzekać - wszystko jest zrobione bardzo porządnie i ładnie. Jak się Panów trochę przypilnowało, to i udało się utrzymać jako taki porządek na budowie. Niestety, gorzej było pod koniec. Szczególnie z terminowością - na wykonanie dachu czekaliśmy blisko trzy miesiące.
Współpracę zakończyliśmy lekkim zgrzytem, bo Wykonawca nagle zażądał dodatkowych pieniędzy (około 20%) jako rekompensatę za wykonanie dodatkowych rzeczy nie ujętych w projekcie. Faktycznie w trakcie budowy wprowadzaliśmy zmiany, ale nie były one znaczące a przynajmniej nie są warte 1/5 ceny całego domu. Po drugie w trakcie budowy tylko raz Wykonawca stwierdził, że oczekuje dodatkowych pieniędzy za wykonanie czegoś tam nadprogramowego. I wtedy je dostał. W pozostałych przypadkach nic nie wspominał o dopłacie więc uznawaliśmy, że mieści się to w ramach dotychczasowej umowy.
Musieliśmy sobie parę rzeczy wyjaśnić, co kto komu jest winien i dokonaliśmy rozliczenia. Dopłaciliśmy Wykonawcy ale nie tyle, ile oczekiwał. Nie był z tego zadowolony ale ostatecznie obie strony uznały temat za zakończony.
Spodziewamy się, że z następnymi ekipami takich kłopotów nie będzie :)