Ostatnie przygotowania do kostki
Nareszcie Panowie zaczęli prace nad kostką, bo do tej pory to robili tylko jakieś fundamenty, betony, itp. Tłuczeń został rozgarnięty i wytyczono poziomy. Widać już, jaki będzie spadek na podjeździe do garażu.
Podobnie jest ze ścieżką od furtki.
Niefortunnie na środku ścieżki wypadł nam główny zawór od wody. Tuż obok niego mamy zakopany kolejny kawałek niebieskiej rurki, którym będziemy mogli przeprowadzić przewody na drugą stronę ścieżki.
Na poniższym zdjęciu właśnie widać wychodzące z ziemi kable. Swego czasu schował je tam elektryk i teraz zostały wykopane. Mamy tam kabel zasilający do bramy, sygnałowy do domofonu i furtki, oraz zasilanie oświetlenia ogrodowego. Bliżej ogrodzenia widać studzienki kanalizacyjne a po prawej stronie powinna być jeszcze jedna studzienka z uziemieniem piorunochronu.
Piszę "powinna", bo niestety w którymś momencie została zmiażdżona jakąś koparką - nawet nie wiem, czy teraz, czy kiedyś podczas poprzednich prac. Będziemy musieli ją odkopać i wstawić nową.
Panowie przygotowali również tłuczeń pod ścieżkami z boków budynku.
My tymczasem zajęliśmy się wymyślaniem wzoru na ścieżce. Generalnie chcemy mieć jasną ścieżkę z ciemnymi obramówkami. Poniżej kilka różnych wariantów.
W pierwszym jest za mało żółtego środka. W drugim końce ścieżki zlewają się z otoczeniem. Najbardziej spodobał nam się wariant trzeci i poniżej prezentujemy go w troszkę większym układzie.