Podjazd, ogrodzenie, taras
Dzisiaj najwięcej pracy miała koparka. Najpierw porozgarniała kupy tłucznia i uformowała podjazd do garażu.
Przy okazji zostały wykopane fundamenty pod ogrodzenie.
W sumie mamy 26 metrów ogrodzenia (licząc razem z bramą).
Od strony ogrodu również pojawiły się hałdy tłucznia i część została wysypana pod daszkiem za garażem.
No i na koniec jeszcze został wykopany fundament pod murek oporowy przy tarasie.
Taras wyszedł nam około 50cm nad obecnym gruntem, więc będziemy chcieli trochę podnieść teren wokół tarasu - stąd konieczność murka oporowego.
Panowie zaszalowali fundamenty przy wejściu i tarasie i je zalali betonem. A my tymczasem skupiliśmy się na ogrodzeniu. Niestety, wspomniane we wcześniejszym wpisie ogrodzenie z Konsportu wychodzi trochę drogo - ponad 20tys. Po naradzie rodzinnej ustaliliśmy, że pójdziemy jednak w stronę bardziej tradycyjnych przęseł i narysowaliśmy swój projekt.
Może dorzucimy jeszcze kilka delikatnych ozdóbek na pionowych prętach ale będą raczej skromne. Teraz musimy uzyskać oferty od lokalnych wykonawców i wybrać najlepszą :)
A tymczasem kostka jest już zamówiona i czekamy na jej dostawę.