Kostka i cegła
Parę dni nas nie było, ale to nie znaczy, że się nic nie działo :)
Zakupiliśmy cegłę klinkierową na ogrodzenie i pan Jacek ją wymurował.
Ukończone zostało układanie kostki. Zgodnie z ustaleniami boczne ścieżki urywają się w połowie - reszta będzie na wiosnę.
Pan Jacek zamiast układania krawężników preferuje zabetonowanie boków kostki.
Podjazd na gotowo.
Kostka jest świeżo po spłukiwaniu, więc jej kolory są dosyć intensywne. Jak wyschnie jest trochę bledsza.
Na miejski chodnik przy ulicy pewnie jeszcze trochę przyjdzie nam poczekać. Żeby móc dojść do domu suchą nogą, postanowiliśmy przedłużyć naszą ścieżkę od furtki do ulicy.
No i na koniec pierwsze parkowanie na podjeździe i prezentacja całości.